W ogóle istnieje taki? Jak tylko zobaczyłam nazwę tego ciasta, parsknęłam śmiechem. Sernik może nie posiadać sera? A jednak! Przekonałam się i ja. Oczywiście w poszukiwaniu słodkości, które nie zawierają ani jaj ani mleka krowiego, natrafiłam właśnie na to ciacho. I jak to ja, podjęłam się wyzwania. Ser udaje... UWAGA!... kasza jaglana! Przepis pochodzi z tej strony. Ze składnikami w niemieckich sklepach miałam małe problemy, ale z pomocą dziewczyn w grupie facebookowej i słownikiem, udało mi się zakupić to, czego potrzebowałam.
Składniki:
CIASTO KRUCHE
☞ 90g margaryny (najlepiej olej kokosowy, ale jest on dość drogi; ja zastąpiłam to tańszym wariantem, czymś w rodzaju tłuszczu, również na bazie oleju kokosowego "PALMIN" - znajdziecie w sklepach m.in. Kaisers)
☞ 50g drobnego cukru
☞ 1 łyżka oliwy
☞ 150g mąki pszennej
MASA "SERNIKOWA"
☞ 0,5 szklanki kaszy jaglanej (w Niemczech jako "Hirse")
☞ 1,5 szklanki mleka (kokosowego, sojowego itp. ja użyłam koziego)
☞ pół laski wanilii lub pół łyżeczki cukru waniliowego
☞ 0,5 szklanki śmietany roślinnej (może być sojowa, ryżowa; ja użyłam jakiejś uniwersalnej z Kaisersa "Universelle Schlagcreme" firmy Schlagfix)
☞ 1 łyżka margaryny (i ponownie użyłam produktu "PALMIN")
☞ 0,5 szklanki cukru lub miodu
☞ 1 szklanka kremu kokosowego (kierunek sklep Kaisers - na półkach jako "Kokosnusscreme" firmy Exotic Food - akurat wychodzi jedna puszka; jeśli nie znajdziecie kremu kokosowego, możecie dodać gęstą warstwę mleka kokosowego z puszki)
☞ 1 kopiasta łyżka żelatyny
WIERZCH
☞ możecie sernik zrobić z galaretką - w tym celu opakowanie ulubionej galaretki wystarczy
LUB tak jak ja, zrobić go z dżemem i migdałami
☞ 2 łyżki dżemu, np. truskawkowego
☞ 1 opakowanie posiekanych migdałów
Nastawiamy piekarnik na 200 stopni, a tortownicę o średnicy 20cm, wykładamy papierem do pieczenia.
Wszystkie składniki na ciasto kruche zagniatamy. Wykładamy nim spód tortownicy i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy przez około 20minut, aż ciasto się zarumieni, po czym odstawiamy do wystudzenia.
A teraz zabieramy się za masę "sernikową". Do gotującego się mleka z dodatkiem zeskrobanej laski wanilii lub cukru waniliowego, wsypujemy kaszę jaglaną. Gotujemy tak długo, aż cała kasza "pochłonie" mleko (trwa to około 15-20minut). Ugotowaną kaszę przecieramy przez sito (tak aby cały płyn nam wyciekł), a następnie mielimy ją na gładką masę. Do kolejnego naczynia wsypujemy śmietanę, margarynę, cukier (lub miód), krem kokosowy oraz dodajemy zmieloną kaszę. Miksujemy. Żelatynę moczymy w odrobinie mleka. Gdy napęcznieje, rozpuszczamy ją na małym ogniu i dodajemy do masy. Miksujemy. Tak przygotowaną masę wylewamy na ostudzone ciasto i wstawiamy do lodówki.
Ostatnim krokiem jest wierzch ciasta. Robimy galaretkę zgodnie z instrukcją na opakowaniu, studzimy i wylewamy na nasze ciacho, które później wstawiamy do lodówki. Lub w wariant numer dwa. Na gorącą, suchą patelnię, wysypujemy migdały i lekko je prażymy. Zdejmujemy do wystudzenia. Gdy masa "sernikowa" się zetnie, smarujemy ją równomiernie dżemem. Na koniec wysypujemy prażone migdały i voilà! Sernik bez sera gotowy do schrupania!
Piękny! Też robię podobne :-) A próbowałaś już sernika z nerkowców? ;-)
OdpowiedzUsuńDziekuje:) nie probowalam ale checia w niedalekiej przyszlosci pokusze sie o upieczenie :)
Usuń